Miłości, jedynie pragnę twojego dobra,
Jeśli teraz odejdziesz, tobie nie pozostanie nikt,
Miłości, ja pragnę mieć z tobą syna,
I nie zniosę myśli, że wszystko poszło na marne
Aby, by ujrzeć jak dorastaliśmy
I całe dobro, którym cię obdarowałem,
Przypomnij sobie o nas w swojej sypialni,
W ciemności, pod kołdrą
Nie będziesz wiedziała co zrobić,
Wtenczas gdy dopadnie cię smutek,
A cisza przyniesie mój głos,
Nie będziesz wiedziała, co wypić,
Jeśli tamto wino nie zabije tamtego pragnienia,
Naszego pragnienia
Nie będziesz wiedziała co zrobić,
Wtenczas gdy dopadnie cię smutek,
A cisza przyniesie mój głos,
Nie będziesz wiedziała, co wypić,
Jeśli tamto wino nie zabije tamtego pragnienia,
Naszego pragnienia
Miłości, jedynie pragnę twojego dobra,
Jeśli teraz odejdziesz, tobie nie pozostanie nikt,
Miłości, ja pragnę mieć z tobą syna,
I nie zniosę myśli, że wszystko poszło na marne
Aby, by ujrzeć jak dorastaliśmy
I całe dobro, którym cię obdarowałem,
Przypomnij sobie o nas w swojej sypialni,
W ciemności, pod kołdrą
Nie będziesz wiedziała co zrobić,
Wtenczas gdy dopadnie cię smutek,
A cisza przyniesie mój głos,
Nie będziesz wiedziała, co wypić,
Jeśli tamto wino nie zabije tamtego pragnienia,
Naszego pragnienia
Nie będziesz wiedziała co zrobić,
Wtenczas gdy dopadnie cię smutek,
A cisza przyniesie mój głos,
Nie będziesz wiedziała, co wypić,
Jeśli tamto wino nie zabije tamtego pragnienia,
Naszego pragnienia
Zobaczysz, gdy dopadnie cię smutek,
Gdy dopadnie cię tamten smutek,
A cisza przyniesie mój głos
Zobaczysz, gdy dopadnie cię smutek,
Gdy dopadnie cię tamten smutek,
Zobaczysz, że twoje pragnienie to my