Moje dni są policzone, niedługo będę musiał odejść
Norny rozciągneły moją strunę życia
Pojęcie mojego końca mnie ni zostawi
Czemu śmierć nie może mnie po prostu uwolnić!
Żyłem życiem dobrobytu
Ale nie jestem tak młody jak kiedyś byłem
Na tej drodze czeka cierpienie
Czemu śmierć nie może mnie po prostu uwolnić!
Niezliczony armie zaatakowałem
Ani razu się nie wycofałem
I mimo tego że wylałem dużo krwi
Nigdy ani razu nie dostałem śmiertelnej rany
Napadłem wiele brzegów w wielu lądach
Nie mogę policzyć mężczyzn których zabiłem
Tyle przyjaciół zmarło z mieczem w dłoni
Ale śmierci wojownika mi nigdy nie dano
Ubieram się w ubrania wojenne
Sam podejmuję ostatnią jazdę
Mój wzrok jest zamazany, przez walący śnieg
Chcę skończyć moje życie
Chcę przejść przez Tęczowy Most
I zobaczyć moich ojców w złotym holu
Oni wołają mnie bym dołączył do ich uczty
W moich snach słyszę ich wołanie