Scum [Polish translation]

Ej, męcie, ej, męcie

Zrobiłeś coś kiedyś dla kogoś?

Ej, męcie, ej, męcie

Co zrobisz, gdy karma wróci?

Wołanie, i spadasz

Nie masz gdzie uciec

I ryczysz zamiast spać

I błagasz o swój pistolet

Pociągnij za spust

Ej, męcie, ej, męcie

Zrobiłeś coś kiedyś dla kogoś?

Ej, męcie, ej, męcie

Co zrobisz, gdy nadejdzie czas sądzenia?

Klęczysz i kwiczysz

Szukasz kogoś

By poświadczył twoją dobroć

Ale nawet swojego syna znaleźć nie umiesz

Pociągnij za spust

Pociągnij za spust

Nie zaproponowałbyś nikomu nawet okruszków

Umierającym czy płaczącym

Jesteś martwy w środku, odrętwiały

Bezwartościowy, płytki

To już koniec twojego pustego życia

Pociągnij za spust

Pociągnij za spust

(Ej, męcie, ej, męcie)

Pociągnij za spust

(Ej, męcie, ej, męcie)

Pociągnij za spust