Ona była pierwszą
ze swych sióstr na ucieczce
z domu w którym została urodzona
w dzicz.
Każdy dzień był podarkiem
wolnym od słońca dla słońca.
Góry były jej wybawieniem
a wychowywała się między drapieżnikami.
A w drzewach słyszy
Głosy z odległych czasów
Zdecydowała się pójść
W dzicz...
Uh uh uh...
„Nie macie żadnego pojęcia
o tym jak wysoko potrafię latać“
wypowiedziała zatrzaskając drzwi.
Nigdy więcej jej nie zobaczyli.
Każdy cios który jej zadali
był jednym odliczaniem.
A teraz biegnie w las M
jej siła, jej nowy przytułek*
A w drzewach słyszy
Głosy z odległych czasów
Zdecydowała się pójść
W dzicz...
Uh uh uh...[x2]
Zdecydowała się pójść
Zdecydowała się pójść
W dzicz
itd.