Może jestem nierozsądny
Może jestem ślepy
Myśląc, że mogę to przejrzeć
I zobaczyć, co się za tym kryje
Nie mam sposobu, aby to udowodnić
Więc może kłamię
Lecz mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Nie obwiniaj mnie
Nie obwiniaj mnie
Spójrz w lustro
I co widzisz?
Czy bardziej to rozumiesz
Czy też zostałeś oszukany
Przez to w co wierzysz?
Ponieważ mimo wszystko jesteś jedynie człowiekiem
Mimo wszystko jesteś jedynie człowiekiem
Nie obwiniaj mnie
Nie zrzucaj na mnie swej winy
Niektórzy ludzie mają prawdziwe problemy
Niektórzy ludzie są pozbawieni szczęścia
Niektórzy ludzie myślę, że mogę je rozwiązać
Panie, wysoko w niebie!
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Nie obwiniaj mnie
Nie obwiniaj mnie
Nie pytaj mnie o zdanie
Nie proś mnie abym kłamał
A potem błagał o przebaczenie
Za doprowadzenie cię do łez
Za doprowadzenie cię do łez
Ponieważ mimo wszystko jesteś jedynie człowiekiem
Mimo wszystko jesteś jedynie człowiekiem
Nie zrzucaj na mnie swej winy
Nie obwiniaj mnie
Niektórzy ludzie mają prawdziwe problemy
Niektórzy ludzie są pozbawieni szczęścia
Niektórzy ludzie myślę, że mogę je rozwiązać
Panie, wysoko w niebie!
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Nie obwiniaj mnie
Nie obwiniaj mnie
Jestem jedynie człowiekiem
Popełniam błędy
Jestem jedynie człowiekiem
To wszystko, czego potrzeba
By obwinić mnie
Nie obwiniaj mnie
Gdyż żaden ze mnie prorok, ni zbawiciel
Powinieneś zwrócić się gdzieś wyżej!
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Mimo wszystko jestem jedynie człowiekiem
Nie obwiniaj mnie
Nie obwiniaj mnie
Jestem jedynie człowiekiem
Robię co w mojej mocy
Jestem jedynie człekiem
Robię co w mojej mocy
Nie obwiniaj mnie
Nie zrzucaj na mnie swej winy